Elektronika, mikrokontrolery, programowanie, komputery, sieci ... to moja praca i moje hobby | |||||
Menu | Elektronika - poradniki - cynowanie obwodów ... | eKamSoft.pl | |||
Start O mnie Copyright Elektronika - Poradniki - Projekty - Linki Kociaki Kontakt |
Cynowanie obwodów drukowanych" Cynowanie obwodów drukowanych od zawsze sprawiało - napewno nie tylko mnie - ogromne kłopoty. A jest to ważna czynność ponieważ zapobiega utlenianiu się miedzi. W warunkach domowych pozostawało tylko pocynowanie metoda lutownica-cyna. Efekt takiej pracy pod względem ochronnym dla miedzi był wystarczający ale pod względem estetycznym pozostawiał sporo do życzenia. Metodę którą opisze poniżej znalazłem opisaną w internecie. W skrócie sprowadza się ona do nałożenia na wytrawiony i wyczyszczony obwód drukowany cienkiej warstwy pasty do lutowania miekkiego stosowanej do łączenia miedzianych rur hydraulicznych, podgrzania płytki, odczekania kilku minut, zmycia ciepłą wodą resztek pasty i cieszenia się estetycznie pocynowaną płytką drukowaną. Osobiście przetestowałem tą metodę a efekty tych testów stanową niniejszy poradnik. A więc zaczynamy. Na początek musimy oczywiście skompletować podręczny warsztat, niezbędny do pocynowania naszej nowo stworzonej płytki drukowanej. Na zdjęciech poniżej znajduje się wszystko co będzie nam potrzebne. Na początek oczywiście nasza płytka drukowana. Płytkę przed nałożeniem pasty należy dokładnie wyczyścić z resztek lakieru lub toneru którego używaliśmy do naniesienia mozaiki ścieżek. Tutaj najlepiej sprawdza się płyn "Cif". Następnie płytkę należy odtłuścić. Osobiście stosuje do tego płyn do mycia naczyć. Potrzebne nam będzie jeszcze żelazko (ustawione na maksymalną temperaturę), kartka papieru oraz dowolny lut miekki w paście. Cynowanie przetestowałem na preparatach "Degufit 3000" oraz "Unifix3". W obydwu przypadkach efekt był podobny. Oczywiście możemy zastosować dowolny inny preparat pamiętając jedynie aby zwrócić uwagę by był to lut z możliwie jak największą zawartością cyny a nie jedynie pasta do lutowania. Dodatkowo, napewno jak do wielu czynności przyda nam się pinceta oraz popularna myjka kuchenna. To tyle tytułem przygotowań. Możemy przystąpić do właściwego cynowania. Kompletny proces cynowania znajduje się na zdjęciach poniżej. Cynowanie zaczynamy od położenia cienkiej warstwy lutu miekkiego na obwód drukowany. Czynność tą proponuje wykonać na kartce papieru. Po pierwsze nie ubrudzimy stołu na którym pracujemy a po drugie podczas podgrzewania małe ilości pasty - które mogą spłynąć z płytki - znajdą się nie na żelazku. Płytkę pokrywamy pastą za pomocą pędzelka który jest zawsze dostarczany w komplecie z pastą. Kiedy nasza płytka jest już gotowa do podgrzania, włączamy żelazko i ustawiamy je na maksymalną temperaturę. Osobiście zrobiłem do żelazką stelarz z płyty wiórowej który bardzo ułatwia tego typu czynności. W miarę nagrzewania się żelazka pasta nałożona na płytkę przejdzie częściowo w stan płynny więc należy pamiętać aby żelazko było w miarę wypoziomowane. Podczas podgrzewania preparat nałożony na płytkę będzie parował. Pary te nie należą raczej do najzdrowszych dla organizmu także należy to robić w możliwie jak najlepiej przewietrzanym miejscu. Proces cynowania kończy się w momencie kiedy pasta z postaci półpłynnej powraca do postaci stałej tworząc charakterystyczną chropowatą powierzchnię. Wyłączamy żelazko a płytkę wraz z kartką papieru przenosimy do zlewu aby ostygła. Po kilku minutach puszczamy na płytkę delikatny strumien ciepłej wody która zmiękcza resztki pasty lutowniczej. Aby przyśpieszyć proces możemy użyć myjki kuchennej. Na koniec płytkę możemy delikatnie przemyć przy użyciu płynu "Cif" oraz odtłuścić płynem do mycia naczyć. Na ostatnim zdjęciu znajduje sie końcowy efekt naszej pracy - pocynowania płytka drukowana. Rafał Szulc |
||||
Copyright (c) by eKamSoft 1974-2024 |